Zabawki piętrzące się na półkach w pokojach dzieci, wielokolorowe atrakcje o różnej fakturze, wielkości i zastosowaniu. Gry, układanki, puzzle, roboty, kuchenki, klocki, lalki i sterowane samochody – do wyboru do koloru. Wszystkie te elementy składowe związane są z uwielbianą przez dzieci aktywnością – zabawą, która rozwija ich na tym etapie w sposób doskonały i niezastąpiony. Prawidłowy rozwój psychoruchowy dziecka jest związany z prawidłowym doborem zabawek dla niego. Czy sugerujemy się tym przeświadczeniem, sięgając po koleją zabawkę ku uciesze naszego szkraba?

Integralną częścią życia dziecka do 6 roku życia jest głównie zabawa, podczas której odkrywa ono świat. Zabawy nie da się i nie można zastąpić żadną inną aktywnością na tym etapie. Jest ona jakby wpisana w beztroskie lata dzieciństwa. Poprzez zabawę następuje uczenie się nowych umiejętności, rozwój motoryki małej i dużej, nauka ról społecznych i nawiązanie więzi rówieśniczych. Zabawa ma wielowymiarowy wpływ na rozwój dziecka, oddziałuje na jego fizyczny rozwój, wspomagając rozwój mięśni, sprawność manualną i koordynacje. Na płaszczyźnie rozwoju społecznego, uczy określonych form zachowania i ról, współpracy, dzielenia się i przyjaźni. Zabawa ma w końcu wpływ na poznawczy rozwój dziecka, co oznacza, że dostarcza wiedzy o kolorach, kształtach, fakturach, jak i wiedzy o świecie.

Zabawki są narzędziem zabawy i definiują tą aktywność, dlatego warto zastanowić się nad ich doborem. Zbyt duża liczba zabawek powoduje, że dziecko nie może się skoncentrować i odpowiednio wykorzystać ich w swojej aktywności. Nadmierna ich ilość, spowoduje także, że dziecko nie będzie cieszyła zabawa, która jest dla niego główną aktywnością. Jak dowodzą badania University of Toledo w stanie Ohio w USA, nadmierna ilość zabawek w pokoju dziecka, znacznie osłabia jego koncentracje i uwagę. Naukowcy z Ohio, zaprosili do zabawy dzieci do dwóch pokoi, w jednym z nich było kilkanaście różnych zabawek, w drugim zaś nie było ich wcale. Aktywność zabawowa dzieci znacznie różniła się od siebie, w pierwszym pokoju zabawy przebiegały bardzo krótkotrwale, były spłycone i dochodziło do konfliktów. Zabawy dzieci w pokoju pozbawionym zabawek były kreatywne, oparte na współpracy i pełnym zaangażowaniu.

Pierwszorzędną sprawą w doborze zabawek jest ich bezpieczeństwo, kolejno dostosowanie do wieku dziecku. Warto, aby wpływała ona na wszystkie zmysły dziecka, swoim kolorem, kształtem i fakturą, ale nie bombardowała stymulacją dźwiękową, wizualną, dotykową w sposób zbyt intensywny. Zabawka może wpływać na rozwój ruchowy dziecka, rozwój umiejętności manualnych czy artystycznych, w zależności od swojego przeznaczenia. Ciekawą propozycją są zabawki konstrukcyjne, które uczą technicznych umiejętności, montażu, demontażu, manipulowania, które są w życiu codziennym nieocenione. Zasada mniej a solidniej jest przy zakupie zabawek wskazana. Zamiast kupować dziesięć resoraków kiepskiej jakości, które za kilka dni stracą podwozie, zakupmy jeden solidny pojazd, który nie tylko będzie służył dziecku do zabawy, ale i nie zepsuje się w krótkim czasie. To dziecko jest kreatorem pomysłów na swoje zabawy, zabawki mają mu w tym tylko pomóc. Jeśli będzie ich za dużo, fantazja dziecka wygaśnie.

Większość rodziców z pewnością było świadkami, jak wspaniałe pomysły mają dzieci, kiedy dostarczymy im zwykły, tekturowy karton, który swoją prostotą pozwoli wygenerować miliony pomysłów. Po parunastu minutach ze zwykłego szarego pudła powstać może statek kosmiczny, sklep z napojami, domek dla lalek czy też wóz strażacki.  I otóż to – pozwólmy dzieciakom kreować swoje zabawki, to bardzo twórcze i odkrywcze doświadczenie, które nie tylko dostarczy nie lada zabawy, ale i zaowocuje w przyszłości kreatywną, innowacyjną myślą dziecka. Kartonowe pudełeczka po kosmetykach są ciekawym materiałem do zabaw konstrukcyjnych, manualnych i plastycznych. Co więcej, można je wykorzystywać na wszystkie wymienione sposoby i skutecznie rozwijać kreatywność.

Zainteresowania i upodobania dziecka, to jeden z czynników, wpływający na dobór i zakup zabawek. Szczególnie, jeśli mowa o dzieciach starszych. To one, manipulowane często reklamą, pragną posiadać na własność pełne kolekcje klocków, lalek czy sterowanych samochodów. Rozwijanie zainteresowań, pielęgnowanie własnych upodobań i zamiłowanie do nich jest naturalne i warto mądrze je wykorzystać. Ulubiony bohater z bajki wcale nie musi warunkować zakupu pełnej gamy zabawek z jego wizerunkiem. To postać, która ma zachęcić dziecko do czytania, malowania, budowania i ruchu.

Aby odświeżać i dawkować radość z posiadanych przez dziecko zabawek, można je okresowo odkładać i zamieniać z tymi, które już się opatrzyły, pamiętając, aby każdorazowo było ich niewiele. Jest to dobre rozwiązanie, szczególnie kiedy przy okazji jakiś uroczystości dziecko otrzymuje kilka nowych zabawek i samoczynnie przestaje się interesować starymi. Nie róbmy tego wbrew dziecku, jeśli będzie ono wiedziało, że zabawki są w bezpiecznym miejscu i może do nich wrócić, zaakceptuje ten pomysł.

Zabawki to największa radość dzieciństwa, pamiętamy je i długo jeszcze wspominamy. Dobierajmy je mądrze i z rozwagą, nie przesadzając z ich ilością i nie podążając za modą. Pozwólmy sobie czasem na wspólną zabawę z dzieckiem, wówczas sami przekonamy się, jakie zabawki najbardziej rozwijają.

A jaką zabawkę wspominacie ze swojego dzieciństwa? Może warto poszperać na strychu u mamy czy babci, by wspólnie z dzieckiem wrócić do wspomnień.

 

Bibliografia:

Zabawy badawcze dzieci w przedszkolu, WN WSP Kraków 1992, ss.194.    Czaja-Chudyba, I. (2006). Pedagogika zabawy w osobowym i profesjonalnym przygotowaniu do zawodu nauczyciela. Kraków: Wydawnictwo Naukowe AP. ISBN 8-7271-381-2.